Home Sport News PL CZAS Trenerów!

CZAS Trenerów!

by Paweł Podlewski

Miejscowość Mścice, hotel Verde, piękne okoliczności przyrody, pogody i architektury. Tam odbyły się Mistrzostwa Polski w Armwrestlingu. Kolejne, dwudzieste piąte. Tam właśnie, w tych okolicznościach przyrody posłyszałem trzy rozmowy i powstał pomysł na cykl artykułów. Pod wspólnym tytułem “CZAS Trenerów”. Będę się w tym sezonie starał Wam pokazać naszych wspaniałych Trenerów. Panów Trenerów, bo jak na razie nie ma tu parytetu.

Bez Panów Trenerów w naszym polskim Armwrestlingu nie mielibyśmy tego, co mamy, tego, co zbudowaliśmy w minione 25 lat. Bez Trenerów i młodzieży. Jeszcze kilka wątków, aby pokazać pewne podsumowanie Mistrzostw.

Wyniki Prawa Ręka
Wyniki Lewa Ręka oraz Drużynowe
Galeria zdjęć

Po pierwsze to Mariusz Grochowski wywalczył złoty medal na M. P. w kategorii OPEN. W krótkim przemówieniu na zakończenie wygłosił “mowę motywacyjną”, w której podzielił się swoją radością i (bardzo słusznie) dał siebie jako przykład, że “Jak się chce, to można!” O tym przeczytacie już wkrótce na armpower.net

Po drugie to Piotr Szczerba IS BACK! Zmieniony, odnowiony, z nową fryzurą. Ale chyba w tej samej czapce, co osiem lat temu. W seniorach na prawą był srebrny za Gustawem GUŚCIORĄ, a wyprzedził Darka Grocha w mocnej stawce 14 zawodników. Po złoto sięgnął w Masters. Za kilka dni szeroko o tym napiszemy: dlaczego zaprzestał startów (jakieś osiem lat temu), dlaczego zdecydował się wrócić oraz, jak widzi ten obecny Armwrestlling, po takiej przerwie.

Po trzecie to wynik Pawła Malickiego, który zabrał do domu 8 (słownie osiem) medali. Walczył w kategorii JUNIOR oraz Disabled, oraz w Seniorach 78 kg. To pierwszy dzień. W drugim dniu w seniorach stanął na srebrnym stopniu podium po sensacyjnym zwycięstwie w eliminacjach nad Arturem Krupą! Oddaję mu głos. Paweł Malicki:

“Przyznam szczerze, że wbrew pozorom cały ten drugi dzień był dla mnie dosyć wymagający. Nie zaleczyłem do końca kontuzji przyczepu w lewej ręce i cały czas dawał delikatnie o sobie znać, ale nie miałem wątpliwości, że bez względu na wszystko chcę zawalczyć i dać z siebie 110%. Szczególnie że na lewą rękę jednym z moich przeciwników był właśnie Artur, z którym bardzo chciałem zawalczyć.

Do stołu podchodziłem z bardzo dużą pewnością siebie. Od samego początku byłem bardzo zmobilizowany i zdeterminowany, żeby osiągnąć dobry wynik.

Plan na walkę z Arturem był dokładnie taki sam jak na każdą inną. Udało mi się bardzo szybko i mocno zaatakować, dzięki czemu wygrałem w bardzo fajnym stylu, jednak cały czas byłem tego świadomy, że w finale na pewno czeka mnie bardzo ciężki pojedynek.

Do finału również starałem się podejść bardzo skoncentrowany i realizować te same założenia co we wcześniejszym pojedynku. Również udało mi się zaatakować, jednak tak doświadczony zawodnik, jak Artur tym razem był na to przygotowany. Chciałem bardzo szybko zakończyć tę walkę. To udało się Arturowi wykorzystać, przytrzymać mój atak i sprowokować mnie do błędu. Wyszło tu ogromne doświadczenie przy stole.”

Po czwarte to motyw pt. Panowie Trenerzy. Jak już pisałem, byłem przypadkowym świadkiem kilku rozmów Trenerów z zawodnikami, debiutantami lub dopiero na początku drogi sportowej. Pierwsza rozmowa taka oto:

Zawodnik: Przegrałem, a zawsze wygrywam? Jestem wściekły! Teraz rola trenera polega na umiejętnym przerobieniu tej wściekłości do formy “paliwa” do dalszych sukcesów. Trener starannie dobierając słowa tłumaczy, wyjaśnia i rysuje perspektywę. Na tym polega ta misja, bo to coś więcej, niż praca. Druga posłyszana rozmowa to konkretna analiza walki i od razu sugestia potrzebnych technik treningowych oraz potrzebnego sprzętu. Były dwie porażki, była bezradność w centrum stołu. Jest konkretne zadanie, jest projekt. Kolejna rozmowa dotyczyła starań o stypendium sportowe z gminy. To też robią Panowie Trenerzy, pomagają w formalnościach, bo naprawdę jest wiele możliwości zdobycia środków od władz lokalnych. Trzeba tylko chcieć, pytać, napisać, złożyć i czekać. Trenerzy pełnią wiele funkcji i bez nich “nie byłoby niczego”.


Bardzo było miło spotkać się z Wami i kibicować!

Auror: Piotr Szymanowski

You may also like

Are you sure want to unlock this post?
Unlock left : 0
Are you sure want to cancel subscription?
-
00:00
00:00
Update Required Flash plugin
-
00:00
00:00